tłumaczyć się
-
zajmować, konfiskować10.06.200210.06.2002Szanowni Państwo,
Po raz kolejny zwracam sie z zapytaniem. Tłumaczę tekst odnośnie wynajmu jachtów. Proszę o odpowiedź, jak poprawnie wyrazić się w sytuacji, kiedy ktoś nieprawnie korzysta z jachtu (choć wcześniej go wynajął). Wtedy najemca konfiskuje jacht czy też zajmuje jacht?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam,
Agnieszka Posavec -
zewnątrz2.12.20042.12.2004Dzień dobry! Tłumacze obecnie translator komputerowy angielsko-polski i natrafiłam na słowo without, które w angielskim jest rzeczownikiem i oznacza zewnątrz. Według Waszego słownika polski odpowiednik jest formą przestarzałą i rzeczywiście funkcjonuje tylko w złożeniach, np. na zewnątrz. Jednak muszę określić część mowy dla tego odpowiednika: czy jest to przysłówek?
Z góry dziękuję za pomoc.
Z poważaniem
Jagna Zarzeczna -
zewnętrze9.04.20139.04.2013W słowniku pod red. Witolda Doroszewskiego znalazłem wyraz zewnętrze, którego próżno szukać w najnowszych słownikach (znajdziemy tam jedynie zewnętrzność). Spotykam go również (od czasu do czasu) w tekstach naukowych, zazwyczaj w tłumaczeniach, np. jako antonim wnętrza. W związku z tym chciałbym zapytać, czy posługiwanie się wyrazem zewnętrze jest zgodne z normami współczesnej polszczyzny.
-
zmiany w słowniku ortograficznym24.01.201124.01.2011Słownik ortograficzny PWN z 2003 podaje: Popielec (ale: środa popielcowa – [70] nazwy świąt dużą literą w odróżnieniu od ich nazw opisowych). Słownik z 2010: Środa Popielcowa – bez rozróżnienia. Popielec to nie święto! To 1. dzień Wielkiego Postu – duża litera ma sens. Natomiast środa popielcowa to bardziej nazwa opisowa? Czym zatem tłumaczyć zmianę zapisu środy popielcowej z małej na dużą literę? Takie zmiany wprowadzają zamieszanie. Co z tymi, którzy nie kupują nowych wydań słowników?
Pozdrawiam -
Że co?10.11.200910.11.2009Robię drobne tłumaczenie z języka angielskiego i chciałbym wiedzieć, czy dopuszczalne jest w języku polskim – chociażby w mowie potocznej – stosowanie słowa co lub zwrotu że co bez znaku zapytania, jako wyrazu oburzenia lub prośby o zaprzeczenie, a nie jako pytania. Na przykład:
– Wychodzę za mąż za Davida Hasselhoffa!
- ŻE CO
Według mnie jest to błąd, jednakże mój kolega pozostaje nieugięty w swoim zdaniu, że jest to możliwe. Prosiłbym o Państwa opinię w tej kwestii.